Bez kategorii

Migawki z tamtych lat!

W sobotę i niedzielę 30 i 31 sierpnia – rocznica porozumień sierpniowych. 30 sierpnia 1980r. podpisano w Szczecinie, a dzień póżniej w Gdańsku. W Gdańsku Porozumienie z Rządem podpisywał Lech Wałęsa, znany działacz nielegalnej opozycji z lat siedemdziesiątych, lecz o tym tylko nieliczni wiedzą. Porozumienia sierpniowe przyniosły pewną epokę. Skończyła się era breżniewowskiego zamordyzmu. Breżniew jeszcze żył, ale strajki sierpniowe przyniosły pewną odwilż. Ludzie zachłysnęli się namiastką wolności i … zapomnieli w jakich czasach żyją. Przebudzenie przyszło… 13 grudnia 1981r.

Wspomnienia niebieskiego mundurka!

Strajki sierpniowe zastały mnie w USA. Wróciłam na dwa trzy dni przed podpisaniem Porozumienia w Gdańsku. Przyjechał ze mną kolega z Nowojorskiego Timsa. Staneliśmy przed bramą Stoczni Gdańskiej. Stocznia oflagowana białoczerwonymi flagami. Przy płocie kobiety podają robotniką dwojaczki z jedzeniem. Podeszliśmy do bramy. Przed nami wyrósł robotnik z białoczerwoną opaską i plakietką z napisem ” Straż Obywatelska “.

– Czego tu młodzież szuka? – Zapytał nas jakoś małoprzyjażnie.

– Czy wpuścicie dziennikarzy? – Zapytałam. Kolega wtedy znał tylko angielski.

– Jaka gazeta? – Zapytał tym samym tonem strażnik.

– Trybuna Ludu! – Zażartowałam, żeby rozładować atmosferę.

– Nie! – Strażnik był nieustępliwy.

– A amerykańskiego dziennikarza pan wpuści? – Zapytałam z uśmiechem.

– Nie. – Odpowiedział strażnik, ale już łagodniej.

Ponieważ jednak dla dobrego dziennikarza nie ma drzwi, które by się przed nim nie otworzyły, mówi się, że jak go się wygoni drzwiami, wejdzie oknem i my nie daliśmy za wygraną. Obeszliśmy Stocznię wokoło i z tyłu przeskoczyliśmy przez płot. Tak znależliśmy się w samym centrum strajku!

Czy strajk jest dla wszystkich?

W Stoczni było masę ludzi. Robotnicy spali na karimatach ramię przy ramieniu. Nie myli się wiele dni. W salach panował zaduch i brakowało powietrza. Nie wytrzymałam i zemdlałam. Kiedy mnie ocucili, Lech Wałęsa popatrzył, pokiwał głową i powiedział kategorycznie:

– Szlachty nam tu nie trzeba!

Strajki Sierpniowe były początkiem kariery wielu ludzi!

Mój pobyt w Stoczni był owocny. Zrobiłam masę zdjęć ze Strajku i podpisania Porozumienia. Niestety, zdawać się mogło, że na zawsze pozostaną w szufladzie i nie ujrzą światła dziennego. Żadna polska gazeta nie chciała ich kupić. Wróciłam do swojego miasta. 1 września był początek roku szkolnego. Coś mnie tknęło! Pokazałam zdjęcia Pani Dyrektor Ogólniaka. Doceniła je. Zrobiła mi wystawę w szkole. Co się wtedy działo. Obejrzeć je przychodziły tłumy z miasta. Ludzie po prostu walili na wystawę. Żadna póżniejsza ” Panorama” nie cieszyła się takim wzięciem jak ta.

Ej, łza się w oku kręci!

Siedzę przy komputerze i przypominam sobie tamte czasy. Co to były za czasy! Co to była Solidarność? Dzisiaj, gdy słyszę nazwę ” Solidarność”, nieopatrznie przypomina mi się piosenka z Kabaretu Olgi Lipińskiej.

” Pani ” S “.

Ja Cię pamiętam z tamtych dni, gdy wystawało się pod bramą.

Dziś byś sprzedała nawet szyld, lecz nie chcą brać, choć dajesz tanio.”

… A Lecha Wałęsę się szmaci …

15 thoughts on “Migawki z tamtych lat!”

  1. Wszystkie stocznie sprywatyzować i do widzenia. Kurort turystyczny na plaży, druga Copacabana, wygenerowałyby zapewne dużo więcej pieniędzy niż to złomowisko zbędnych statków. A jak ktoś chce mieć pamiątkę po kolebce Solidarności, to niech sobie tam wybuduje pomnik albo wystawi tablicę informacyjną.

    Like

    1. tak sprywatyzowac stocznie to same badziewie i dojna krowa kasy panstwowej to zakała solidarnosci mało roboty i duża kasa a sitwa się bogaci.

      Like

    1. Jak ktoś się czepia o szczegóły, to powiem, że po tylu latach mogę już nie pamiętać. Mogły to być również zwykłe materace dmuchane. Jednakże widząc jak działacze Etosu znają realia tamtych lat mogę równie dobrze zadać pytanie: Skąd w takim komunistycznym dziadowstwie wzięli materace dmuchane? Mimo wszystko pozdrawiam, bo może ten komentarz pisał autentyczny uczestnik strajku w Stoczni Gdańskiej?

      Like

      1. A może dziś nadszedł czas zorganizować rządzącym z PO i PISu taki sam strajk jak w 1980 z 21postulatami do wykonania które wtedy wysunęli a gdy koryto zdobyli to o nich zapomnieli.

        Like

      2. A może dziś nadszedł czas zorganizować rządzącym z PO i PISu taki sam strajk jak w 1980 z 21postulatami do wykonania które wtedy wysunęli a gdy koryto zdobyli to o nich zapomnieli.

        Like

      3. ~Bon chien jeżeli nie pamiętasz to nie pisz bzdur. Jutro może napiszesz, że strajkujący zażerali się kawiorem i popijali szampanem a zaszczuci sekretarze PZPR i ich bojówki z biedy grzebali po śmietnikach, a jak ktoś zwróci ci uwagę, to odpowiesz – to taki nieistotny sczegół, nie pamiętam, mogłam sią pomylić, zapomnieć. Typowe dla redaktorków z gazetki G… Wartej.

        Like

      4. Tak, tak, pzpr! A myśmy z amerykańskim dziennikarzem poszli do Stoczni tańczyć. Brawo za inteligencję!!!

        Like

  2. Tamta solidarnośc opierała się na haśle “solidarność tak a wypaczenia nie” a nie na wrogości do wszystkiego co socjalistyczne, O tym szanowna pisarka zapewne przez sobie tylko znane wyrachowanie zapomniała wspomnieć.

    Like

    1. Zgadzam się! W Stoczni wisiał nawet napis ” Socjalizm tak, wypaczenia nie”. Nikt nie mógł oficjalnie twierdzić, że obala socjalizm. Skończyłoby to się bowiem taką pacyfikacją Stoczni przez Milicję, jak wcześniej w Radomiu i Ursusie. I tak w czasie strajku aż do podpisania Porozumień, robotnicy spali jak na bombie. W 1980r. nikt rozsądny nie wierzył w reformowalność ustroju socjalistycznego. Trwał on jeszcze 10 lat siłą rozpędu, Jaruzelski próbował dodać kapitału do komuny. Tymczasem czasy się zmieniły. W ZSRR nastał Gorbaczow i Pierestrojka, w Polsce rząd nie miał żadnego poparcia społecznego. Gdy uznali, że już nic nie da się zrobić w ustroju socjalistycznym, oddali władzę. Do tego jednak musiała przyjść dobra koniunktura, a mianowicie musiał się na to zgodzić Wielki Brat!

      Like

Leave a comment